Uszkodzony plik z ofertą? nie można otworzyć?
Zamawiający uznaje wtedy, że nie ma oferty. Wykonawca jest bezradny.
To trochę inna sytuacja od tej, w której plik daje się otworzyć, można zapoznać się z jego treścią ale jest jakiś kłopot z weryfikacją podpisu.
Co zrobić?
W poprzednim wpisie także rozważaliśmy różne możliwości działań w sytuacji gdy plik elektroniczny np. z ofertą nie daje się otworzyć.
Zwykle winym jest jakiś “system” lub nieuważny wykonawca.
Jednak na szkoleniach spotkaliśmy zbyt wielu wykonawców pewnych, że zrobili wszystko dobrze a jednak plik okazywał się uszkodzony lub nawet podwójnie zaszyfrowany.
Mamy zawsze wątpliwości co takiej “pewności”, jednak zrobiliśmy eksperyment na prawdziwych plikach z prawdziwej platformy.
Okazuje się, że w pewnych przypadkach pliki mogą być uszkodzone u zamawiającego w taki sposób, że nie dają się następnie otworzyć. Może to być celowe lub przypadkowe.
W jaki dokładnie sposób to się dzieje?
Nie chcemy publicznie inspirować do takich działań i pokazywać receptur, ani wskazywać platform które sprzyjają takim sytuacjom bo sposób przekazywania pliku ma znaczenie. Pokażemy to na najbliższych szkoleniach.
Warto w momencie przypomnieć o naszym wpisie, w którym mówiliśmy o sumach kontrolnych. Jest to jedyny sposób na wykrycie manipulacji przy pliku.
W każdym razie wykonawca nie jest bezradny choć wyjaśnienie problemu nie jest proste.